Lano- maść firmy Ziaja, to w teorii kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji brodawek sutkowych w ciąży i okresie karmienia. Ale od kiedy to zalecenia producentów nas powstrzymują?;)
Tym bardziej, że produkt Ziaji jest bardzo często porównywany do kilkukrotnie droższego balsamu Dr Lipp. Oba mają w składzie 100% lanoliny.
Pierwsze rozczarowanie przyszło kiedy otworzyłam kartonik i zobaczyłam to maleństwo. Po rozmiarze opakowania spodziewałam się, że tubka będzie większa. No ale ok, zamierzałam przecież stosować lano- maść jako balsam do ust, a nie marynować się w niej;)
Konsystencja kosmetyku jest bardzo gęsta, topornie sunie po skórze ciągnąc ją. Na marginesie, nie wyobrażam sobie smarować nią poranionych sutków:/
Pod wpływem ciepła maść zamienia się w oleistą, rzadką maź która przemieszcza się, spływa i rozlewa poza kontur ust.
Początkowo próbowałam nakładać ją cienką warstwą, sądząc że będzie dobrą bazą pod pomadkę. Niestety, zbyt mała ilość produktu nie daje dość poślizgu i wargi sklejają się ze sobą. Pomadka wygląda na niej nieciekawie, nakłada się ją z trudem- jak na warstwę kleju.
Aplikacja grubej warstwy na noc również zakończyła się fiaskiem. Rankiem moje usta były przesuszone- wyraźnie widać i czuć na nich taką skorupkę. O dziwo resztki maści też. Także właściwości nawilżające ma mizerne.
Ostatecznie chciałam zużyć lano maść do natłuszczania skórek wokół paznokci, ale niestety kosmetyk tak strasznie lepi się do wszystkiego, że po kilku próbach dałam sobie spokój.
Na plus mogę zaliczyć to, że nie zawiera konserwantów, barwników ani substancji zapachowych. To ostatnie z resztą czuć, bo produkt nieco dziwnie pachnie (żeby nie napisać śmierdzi), niezbyt mocno ale jednak.
Za tubkę poj. 15ml zapłaciłam na stoisku Ziaji 18zł a więc więcej niż podają internety.
Używałyście maści z lanoliną do pielęgnacji ust? Jakie są Wasz odczucia? Może macie porównanie do słynnego Dr Lipp?
Z Babydream kiedyś był bardzo podobny krem i był rewelacyjny, ale kilka lat temu wycofali go z niewiadomych powodów :(
OdpowiedzUsuńPamiętam, ale jak się nim zainteresowałam to już było po ptokach;)
Usuńkiedy karmiłam piersią zauważyłam, że po przetrwaniu kilku dni bólu i podrażnienia, sutki przyzwyczaiły się do małego ssaka i nie było problemów :) czasem na noc nakładałam na piersi olej kokosowy w celu nawilżenia skóry i było dobrze :) lanolina na oich ustach natomiast nie robi większego wrażenia
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę kupić tę maść, tak z ciekawości, ale zostaję przy Dr. Lipp oraz genialnej serii Lanolips.
OdpowiedzUsuńmasc jest spoko nawet na mnie dziala !
OdpowiedzUsuń