Odkąd pamiętam, zazdrościłam koleżankom pięknych i mocnych paznokci. Niestety moim własnym zawsze było daleko do ideału. Cienkie i słabe, z konieczności wiecznie krótkie i to pomimo moich pielęgnacyjnych wysiłków. Jakiś czas temu przyjrzałam się paznokciom mojej mamy i siostry i zdałam sobie sprawę, że choćbym nie wiem jak się starała, to inne nie będą bo... gena nie wydłubiesz:P Postanowiłam, że skoro nie mogę mieć pięknych paznokci naturalnie, to oszukam matkę naturę i wszystkich innych przy okazji też.
Intensywnie testowałam różne produkty, które miały mi pomóc min. NeoNail Base Xtra czy Semilac Hard i chociaż były bardzo dobre, to moje serce (czy raczej paznokcie) skradła Protein Base od Indigo. Jest to produkt o tyle inny od pozostałych, że oprócz ego że wzmacnia płytkę i chroni ją przed urazami mechanicznymi, to jeszcze niesamowicie przyspiesza jej wzrost.
Producent zapewnia, że baza jest po brzegi wypełniona proteinami, które odżywiają paznokcie. Nie będę Wam ściemniać- moje są po zdjęciu bazy tak samo słabe jak przed jej nałożeniem. Jest to więc efekt jedynie doraźny, ale zupełnie mnie satysfakcjonujący. Zdaję sobie sprawę, że bez Protein Base moje paznokcie nigdy nie urosłyby poza opuszek.
Protein Base używa się tak samo jak standardowej bazy pod hybrydy, z tym że ja zazwyczaj nakładam dwie warstwy aby trochę te moje cienkie paznokcie wzmocnić. Potem normalnie- kolor i top. Można też za jej pomocą skorygować kształt płytki i zbudować krzywą C co może być pomocne dla osób, których paznokcie rosnąc zadzierają się do góry. Bazą proteinową Indigo można też nieco przedłużyć płytkę, ale szczerze? nie widzę sensu, bo paznokcie na takim wspomaganiu i tak rosną bardzo szybko.
Baza jest niezwykle wydajna- swoje 10ml używam od listopada ubiegłego roku (raz na dwa tygodnie) i wciąż jest jej bardzo dużo. Przez cały ten czas produkt nie zmienił swojej konsystencji ani właściwości.
Można ją kupić na stronie Indigo w dwóch pojemnościach 5ml (29zł) oraz 10ml (55zł).
Skład: Di-HEMA trimethylhexyl dicarbamate, HEMA, Isobromyl methacrylate, Cellulose Acetate Butyrate, trimethylobenzoyl, diphenylphosphone oxide, Glycol HEMA-methacrylate hydroxycyclohexyl phenyl ketone, Bis(methacryloyloxyethyl) phosphorate, Hydrogenated Jojoba Protein, penydroxyanisole, Hydroquinone.
*w składzie mogą pojawić się małe literówki ponieważ naklejka jest miejscami starta.
Skład: Di-HEMA trimethylhexyl dicarbamate, HEMA, Isobromyl methacrylate, Cellulose Acetate Butyrate, trimethylobenzoyl, diphenylphosphone oxide, Glycol HEMA-methacrylate hydroxycyclohexyl phenyl ketone, Bis(methacryloyloxyethyl) phosphorate, Hydrogenated Jojoba Protein, penydroxyanisole, Hydroquinone.
*w składzie mogą pojawić się małe literówki ponieważ naklejka jest miejscami starta.
Znacie? Używacie?